uwodzenie

Uwodzenie kobiet: Wyeliminuj syndrom jedynej i ciesz się życiem

Jeśli chodzi o uwodzenie kobiet, istnieje jedna, dosyć powszechna blokada, która powstrzymuje mężczyzn przed sukcesem, którego pragną. Ta blokada to tzw. syndrom jedynej. Być może jest on obecny również w Twoim życiu. O jego zgubnych skutkach oraz skutecznym sposobie poradzenia sobie z nim, przeczytasz w tym artykule. Czas na chwilę szczerości z samym sobą. Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek:

  • idealizować jakąś kobietę, podczas gdy ona totalnie Cię zlewała?
  • nie widzieć świata poza nią?
  • myśleć sobie „albo ona albo żadna”?

Doskonale wiem, co to za ból i ile przykrości jest w stanie spowodować. Zmagałem się kiedyś z podobnym problemem. Nie należy on do najprzyjemniejszych i jest związany ze wspomnianym już syndromem jedynej.

Uwodzenie Kobiet: Co To Takiego Ten Syndrom Jedynej?

Cóż to takiego? Tak naprawdę to po prostu stan Twojego umysłu, Twoje nastawienie w stosunku do jakiejś dziewczyny. Jeśli odpowiedziałeś twierdząco na powyższe pytania, prawdopodobnie na niego cierpisz. Polega on na myśleniu, że Twoje szczęście i powodzenie w życiu zależy od jednej, konkretnej kobiety. „Jeśli nie będę jej miał, będę nieszczęśliwy. To ona jest moim szczęściem i koniecznie muszę ją zdobyć.” – tak myśli facet dotknięty tym syndromem. Wszystko się w nim gotuje, zwłaszcza, kiedy jego wybranka ma go jedynie za kolegę lub przyjaciela. Friend zone, czyli po polsku „strefa przyjaźni” to nie jest miejsce, w którym taki facet chce się znaleźć. Syndrom jedynej ma dwa warianty i w drugim z nich czasami bardzo długo może pozostać ukryty.

  1. Ona Cię ignoruje. W tej sytuacji rośnie Twoja frustracja. Kobieta zaczyna dla Ciebie stanowić negatywne wyzwanie. „Musisz ją mieć”, nawet jeżeli ona wysyła Ci wyraźne sygnały, że nic z tego nie będzie. To „nieszczęśliwe zakochanie” w stylu Wertera z powieści Goethego. Koncentrujesz całą swoją energię na zdobyciu jakiejś kobiety i nie możesz skupić się na niczym innym. Uważasz, że bez niej Twoje życie nie ma sensu.
  2. Otrzymujesz od niej zielone światło. W tym wariancie możliwe jest, że stworzysz z daną kobietą związek. Niestety, będziesz od niej uzależniony emocjonalnie. Będziesz robił wszystko, czegokolwiek ona sobie zażyczy. Jeśli ten związek się zakończy – a istnieje duże prawdopodobieństwo, że właśnie tak będzie, ponieważ „służalczość” jest dla znakomitej większości kobiet nieatrakcyjna – zostaniesz pozostawiony samemu sobie. Będziesz czuł się zagubiony. W końcu odeszło „Twoje szczęście”. Twoje serce wypełni uczucie pustki i rezygnacji. Być może podejmiesz próby jej odzyskania, które sprawią, że tylko pogłębi się jej postrzeganie Ciebie jako słabego faceta. Przyznasz chyba, że nie wygląda to kolorowo, prawda? Już za moment się to odmieni. Na początek musimy zrozumieć, z czego wynika takie myślenia. Następnie powiem Ci, co możesz zrobić, żeby je wyeliminować.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:  Jak poznać dziewczynę? Od czego zacząć?

Syndrom Jedynej – Geneza

Jak być może dostrzegasz, syndrom ten opiera się na dwóch czynnikach: idealizowaniu jednej kobiety („albo ona albo żadna, ponieważ ona jest najwspanialsza”) i stawianiu jej w centrum swojego życia („muszę zrobić WSZYSTKO, żeby ją mieć”).Stawiasz kobietę na piedestale i z tego względu nie widzisz jej całościowego obrazu. Fakty są takie, że każdy człowiek ma jakieś wady. Ty ich w tym wypadku nie dostrzegasz, ponieważ patrzysz na kobietę z niższej pozycji – nie masz pełnego oglądu jej osoby. Obrazowo wygląda to tak:

To trochę tak jakby Twoja uwaga koncentrowała się tylko na pozytywnych aspektach danej sytuacji. Nie widzisz wszystkiego, całościowego obrazu – zarówno zalet jak i wad danej osoby.

To, czego Ci potrzeba to zimny prysznic. Każdy człowiek ma wady i zalety. Jeśli chcesz wyleczyć syndrom jedynej, powinieneś zacząć je dostrzegać. Spójrz na kobietę jak na równorzędnego partnera. Dzięki temu wyeliminujesz efekt patrzenia na nią „z dołu” i dostrzeżesz jej całościowy obraz.

Co dzięki temu osiągniesz? Przede wszystkim staniesz się bardziej pewnym siebie mężczyzną. Zrozumiesz, że nie jesteś ani lepszy ani gorszy od jakiejś kobiety – jesteście na równi. Kobiety zaczną postrzegać Cię jako potencjalnego partnera, a nie kolejnego adoratora. Prawda jest taka, że większość facetów właśnie tak podchodzi do kobiet. Czy kobietom się to podoba? Oczywiście, że tak! Natomiast nie traktują takiego delikwenta jak potencjalnego partnera.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:  Jak napisać do dziewczyny? Nie popełniaj tych błędów!

„Nawet Mały Krok Jest Lepszy Niż Brak Kroku”

Uwodzenie kobiet nie jest dla wszystkich mężczyzn. Podejrzewam, że skoro czytasz ten artykuł – jest dla Ciebie. Nawet, jeśli jeszcze nie znajdujesz się w punkcie, w którym być pragniesz. Nie przejmuj się tym. Ja również kiedyś zaczynałem od zera i wiem, że Tobie również może się udać. Najważniejsze byś systematycznie wykonywał krok w kierunku, w którym chcesz podążać. To nie wymaga ogromnej rewolucji w Twoim życiu.

Wykonaj ten krok już dziś i zadbaj o to, by pojawiły się kolejne. Za rok o tej samej porze będziesz zupełnie innym, cieszącym się z życia facetem. Chyba właśnie o to Ci chodzi?

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *